Na treść książki składa się kilka życiorysów ludzi, których wojenna zawierucha rzuciła w różne zakątki kraju i świata. Zebrane biografie, poza trzema, nigdy nie były tematem pierwszych stron gazet. Są to normalne, przeciętne życiorysy tamtego pokolenia Polaków, którzy w latach zagrożenia kultury i tożsamości narodowej, wiary i tradycji ojców, nie zawahali się i w obronie tych wartości składali swe życie na ołtarzu Ojczyzny. Każdy z nich posiada swą własną wojenną lub powojenną historię, a mimo to wszyscy razem decydowali o losach kraju. Arno Giese, z zamiłowania publicysta i fotoreporter, nie miał prostego zadania. Coraz trudniej dotrzeć do uczestników wojennych wydarzeń. Naturalnym biegiem rzeczy, biologiczny zegar tych cichych bohaterów nieubłaganie kończy odmierzanie czasu. Wielu z nich doświadczyło od ówczesnego totalitarnego systemu tak wiele niesprawiedliwości, że zniechęcili się do rozdrapywania nie zagojonych ran. Podczas gromadzenia materiału do tej publikacji okazało się, że nie brakowało również ludzi, którzy "podszywali się częściowo pod życiorysy innych, by później, w nieco zmienionej formie, opowiadać je jako własne". Autor publikacji, jak sam przyznaje, nie dokonywał żadnych wnikliwych badań historycznych nad udostępnionymi mu materiałami. Celowo zachował chronologię wydarzeń tak, jak przekazali mu ją świadkowie tamtych dni. Pokazuje przeciętnego człowieka, który nie uląkł się przemocy i na swój własny sposób walczył o zachowanie godności osobistej i tożsamości narodowej.