Szewach Weiss znakomicie broniąc sprawy swojego kraju, celniej i nieraz zaskakująco odsłaniając ukryte dla świata strony wroga, nigdy nie popada w nienawiść, która w warunkach wojny domowo-międzynarodowej, w jaką Izrael jest uwikłany, byłaby zrozumiała. Daje mu to we wszystkich sporach przewagę moralną., Rzuca się to w oczy w Polsce, gdzie do wielkiej rzadkości należą politycy i dziennikarze, którzy potrafiliby nie poniżać się, wyrażając swój stosunek do narodu aktualnie uważanego (czasem bez ważnego powodu) za wrogi. Od ambasadora Weissa możemy się uczyć, na czym polega i jak się przejawia pluralizm jako cecha kultury umysłowej.