Mamą książeczki o Muminku detektywie tym razem nie jest Tove Jansson, tylko Norweg Harald Sonesson, znany grafik i ilustrator, który kontynuuje dzieło życia fińskiej autorki. Podczas gdy uniwersalne książki o Muminkach autorstwa Tove Jansson zainteresują nie tylko dzieci, ale dostarczą też rozrywki dorosłym, seria książeczek, którą stworzył norweski artysta przeznaczona jest głównie dla młodszych czytelników. Opowieść o Muminku detektywie opiera się wprawdzie na schemacie opowieści detektywistycznej w stylu Sherlocka Holmsa, ale adaptuje go dla potrzeb literatury dziecięcej eliminując elementy drastyczne. Wraz z Muminkiem szukamy sprawcy kradzieży pośród mieszkańców domu Muminków. Ale prowadzone "śledztwo" traktujemy z przymrużeniem oka, gdyż skradzione zostało tylko, a może aż jabłko, po którym został śladww postaci ogryzka. Główni podejrzani to Mała Mi i Ryjek. Czy Muminek w końcu odnajdzie sprawcę? Puenta utworu jest zaskakująca i zabawna zarazem. A jego wydanie książkowe zachwyca - to po prostu komiks innego typu, małe dzieło sztuki.