“Istnieje pewna wielka, a przy tym całkiem zwyczajna tajemnica. Jest własnością wszystkich, każdy ją zna, lecz bardzo niewielu zastanawiało się nad nią kiedykolwiek. Większość ludzi przyjmuje ją jako oczywistość i nie dziwi się ani trochę. Tą tajemnicą jest czas”.
“Momo” to książka, którą czytałam w podstawówce i wywarła na mnie wtedy ogromne wrażenie. Trochę bałam się tego powrotu, bo pewnie wiecie jak jest... czytając coś, kiedy byliśmy dzieckiem mamy inne wyobrażenia, spojrzenie na świat i magia, która zadziała się wtedy, mogła prysnąć niczym bańka mydlana. Nie stało się tak- nadal jestem oczarowana Momo! Powiem więcej- czytając ją teraz, odkryłam ile mądrości niesie ze sobą ta książka i ile ma ukrytych przesłań i myśli. Ach... i szarzy panowie nadal budzą we mnie strach i niepokój!
Momo to mała dziewczynka, która pojawiła się pewnego dnia w miasteczku i zawładnęła życiem mieszkańców- wszyscy ją polubili, a w jej otoczeniu czas mijał beztrosko na cudownej zabawie i rozmowach. Pewnego dnia na świecie pojawiają się szarzy panowie, który kradną czas dorosłym, pod pozorem oszczędzania go i mądrego wykorzystania. Wszystko zaczyna się zmieniać i nikt nie ma dla siebie czasu. Mądra Momo spróbuje przywrócić dawny porządek. Tylko czy mała dziewczynka jest w stanie pokonać setki szarych panów ?
Czytając tą książkę przeniosłam się w czasie. Towarzyszyły mi dokładnie takie same emocje jak dawniej, z tym, że niektóre słowa docierały głębiej i lepiej rozumiałam ich sens. “Momo” to książka o wartościach jakimi kierujemy się w życiu, o tym co powinno być ważne, o tym jak wykorzystujemy nasz czas, o mądrości dziecka i możliwościach jego wyobraźni. Pod wydarzeniami z książki i walką z szarymi panami kryjemy się my sami- na pewno nie raz możemy odnieść wrażenie, że nasze życie to walka z czasem. Ciągle mamy go za mało, ciągle gdzieś pędzimy, coś chcemy, spieszymy się, a gdy możemy na chwilę przystanąć nie wiemy co ze sobą zrobić lub czujemy, że marnujemy to, co zaoszczędziliśmy. W “Momo” w świetny, ale i przygnębiający sposób pokazane jest dążenie do bogacenia się i tracenie radości z życia. Im mamy wiecej, tym więcej chcemy, ale nic nie potrafi nas tak naprawdę zadowolić. Momentami byłam naprawdę przerażona jak autor pod przykrywką tej historii idealnie oddał bolączki dorosłych. Smutny jest też brak czasu rodziców dla swoich dzieci...
“Momo” to wielowymiarowa, wciągająca historia, która chwyta za serce. Pięknie napisana i zilustrowana. Przeznaczona dla dzieci, ale dorośli odnajdą tu cząstkę swoich pragnień i mogą być przerażeni do czego mogą one prowadzić. To książka, która skłoni do refleksji, pobudzi wyobraźnię, pokaże, co jest ważne i przeniesie do zupełnie innego świata.