Niepokojące i przejmujące świadectwo niegodzenia się z tym, co nieuchronne
kto mi to zrobił
za co
że straciłam głowę
i serce -
została mi tylko szara bura pamięć
sztywna i goła jak jakiś
nieboszczyk
Momenty to poruszające, a nierzadko wręcz wstrząsające elegie o różnych stopniach i etapach samotności, odchodzenia, wygasania relacji między człowiekiem a teraźniejszością. Codzienność staje się jałowa i obca dlatego, że prawdziwy świat przeminął – istniał w relacjach z ludźmi, którzy już odeszli.
To być może najbardziej autobiograficzny, a zarazem najmroczniejszy tom Urszuli Kozioł, a przez to autentyczny i boleśnie realistyczny, ustawiający się w kontrze wobec stoicyzmu.