"Cenię w okładkach minimalizm, wolałabym jednak, żeby nie wyglądały jak książeczki do nabożeństwa.” - taka była moja pierwsza myśl, kiedy dostałam od autorki malutką paczuszkę do recenzji. Przyznaję szczerze – nie pokładałam w niej wielu nadziei. Myślałam, że są to pierwsze próby literackie Aleksandry Igras i założyłam, że będzie w nich sporo niedopracowania. O, ja niewierna! Co też w tej książce się działo! Kto by pomyślał, że taka niepozorna książeczka może skrywać tak wiele życiowych mądrości. Jeśli lubicie krótkie formy prozatorskie, zwracacie uwagę na szczegóły, a spokój odnajdujecie w opisach przyrody, „Mokra Biel Bambino i inne opowiadania” będzie dla Was idealna.
To 8 historii o rozterkach egzystencjalno-emocjonalnych, miłości, która nie zawsze ma szansę się spełnić, dorosłości, która mija się z życzliwością. To krótkie opowiadania o stracie i braku, niedosycie i pustce, a wreszcie o decyzjach, które obciążają nam barki, osiadają na sumieniu. I nie ma w nich fajerwerków, z kartek nie wysypuje się brokat – jest spokój, pogodzenie się z losem, momentami rozedrganie dusz, cudowne metafory i niesamowite opisy.
Mnie urzekły te, które dotyczyły wsi, utwory przedstawiają bowiem głównie współczesną Polskę Wschodnią. Tak bardzo działały na moją wyobraźnię, że miałam wrażenie, jakby wiatr wdzierał mi się pod sukienkę, pokrzywy piekły dłonie. I chociaż nie jest to prosta lektura (ze względu na swoją tematykę i specyficzny język bohaterów), kłaniam się w pa...