Ostry język wspomnień Ewy Berberyusz, oszczędny w słowach, lecz drapieżny w swej wymowie, przywołuje obraz minionych dziesięcioleci: przedwojnie, czas wojny, okres stalinizmu i epokę PRL-owskiej nędzy moralnej i życiowych absurdów. Pisząc z perspektywy dziecka, dorastającej dziewczyny czy dorosłej kobiety, autorka nie tylko wydobywa z mroku niepamięci minione wydarzenia, lecz rozprawia się także z otaczającymi ją ludźmi, z dziennikarską sferą, ze znanymi postaciami ze świata polityki, z bliskimi, ale przede wszystkim z samą sobą. Moja teczka to bezpardonowy osąd przeszłości oraz rachunek sumienia.