Opinia na temat książki Moja doskonała żona

Poznajemy pozornie normalną rodzinę. Małżeństwo z dwójką nastolatków. Millicent jest perfekcyjną panią domu, pracuje w nieruchomościach, jej mąż jest trenerem tenisa. Oboje kochają swoje dzieci, udzielają się towarzysko i tworzą udaną parę. Nikt nawet nie przypuszcza, że mają naprawdę "zabójczy" sposób na rutynę w związku i skrywają szokujące tajemnice.

Książkę przypadkiem wyhaczylam w bibliotece, przyznam, że zaintrygowała mnie okładka i to że prawa do ekranizacji kupiła Nikolę Kidman.

Nie znana mi autorka, w sumie wydawnictwo też nie bardzo kojarzyłam. Zaczęłam czytać w bez czytania opinii, pobieżnie zetknęłam na opis i całkowicie dałam się ponieść fabule. Genialny, rewelacyjny thriller z tych nie odkładanych.

Autorka mistrzowsko ukazuje mroczną stronę ludzkiej natury.
Chociaż od początku znamy mordercę, to on jest narratorem, dzięki temu mamy wgląd w jego myśli, emocje i wspomnienia. Stopniowo odkrywamy tajemnice, skrywane przez małżonków.
Gdy myślisz, że już nic cię nie zaskoczy, kolejne strony pokazują jak bardzo się mylisz.

Powieść pokazuje nam, że każdy czyn niesie za sobą konsekwencje. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że nasze plany mogą mieć duży wpływ na życie innych ludzi, szczególnie naszych bliskich.

"Moja doskonała żona" jest debiutem moim zdaniem bardzo udanym.