Mój język prywatny daleki jest od ideału. Korzystam z różnych dziwnych młodzieżowych wynalazków lingwistycznych, ale robię co mogę, by chociaż takie ulungi jak jak "swetr", czy "przyszłem", nie gościły w moim słowniku. Z czasem jednak zwykła chęć mówienia w miarę poprawnie zrodziła we mnie dziwną potrzebę do sprawdzania poprawności różnych dziwnie... Recenzja książki Mój język prywatny : słownik autobiograficzny