Między niebem a Lou

Wspaniała historia o miłości, odchodzeniu, przebaczaniu, życiu…….
”To nie dzieci, czy wnuki czynią nas szczęśliwymi, to miłość, którą tworzą, miłość, którą się ją otacza, która nas przenika”.
Umiera Lou, jej mąż i rodzina nie może się z tym pogodzić, każde z innego powodu. Nie stanowią jednakże rodziny, takiej jakby chciała Lou. Ona jedna ma nadzieję zostawiając dziwny zapis w testamencie. Od tego momentu widzimy historię, która ukazuje, że śmierć drugiej osoby nie wpływa do końca na życie innych, ono toczy się dalej, a od nas żyjących tylko zależy jakie będzie.
Cudowna historia. Mała wyspa i wielki świat, na niej bohaterowie, ze swoimi tajemnicami i problemami, które odkrywają przed nami, w ramach rozmowy ze sobą i z zmarłą Lou.
Idealnym zabiegiem jest opowiadanie historii z punktu widzenia wszystkich postaci, każda jest narratorem, każda potrafi wzruszyć.
Na końcu łezki pociekły mi z oczu, powieść nie jest w swoim odbiorze smutna, ona jest mimo całego nawału uczuć radosna, napawająca nadzieją, dziękuję autorce za te wzruszenia.
Polecam.

"Taka właśnie jest wyspa Groix. Nie ma sentymentalizmu,są uczucia,nie ma tanich gierek,jest działanie,nie ma samotności,jest solidarność.Ludzie się rodzą,umierają,a między tymi dwoma momentami żeglują,kochają,łowią ryby,biją się,między niebem a morzem".


Te słowa doskonale opisują klimat wyspy Groix. I klimat całej książki.
Już od pierwszych stron czułam,że trafiłam na wyjątkową opowieść.
Jednym z kryteriów ,jakimi się kieruję,przy ocenie książki jest pytanie: czy chciałabym poznać osobiście albo porozmawiać,z którymś z głównych bohaterów?
W przypadku "Między niebem a Lou" - odpowiedź brzmi tak,zdecydowanie tak.
Polubiłam ich wszystkich.Smutnych,poranionych,rozczarowanych,skrzywdzonych.
Pełnych ludzkich wad,śmiesznych przyzwyczajeń i ukrywających swoje największe lęki i tajemnice.
Opowieść o mieszkańcach wyspy Groix utkana jest z subtelnych wspomnień,ze smutku,łez ale też z radości,miłości i troski. Przynosi ukojenie i spokój.
Cieszę się,że odbyłam podróż na maleńką wysepkę.Chętnie tam jeszcze wrócę.