Opinia na temat książki Mi się podoba. Cyberbaba i hopchatka

@zabciaczytaa @zabciaczytaa · 2025-01-09 19:00:56
Czy wyjazd na obóz, by uciec przed wizytą wymagającej krewnej to dobre rozwiązanie? A gdyby tak przeżyć przygodę rodem z baśni?
Rafał Kosik, autor znanej serii "Felix, Net i Nika" oraz "Amelia i Kuba" w swej najnowszej powieści, kierowanej do młodych czytelników, po raz kolejny łączy świat rzeczywisty ze światem science fiction.
W książce "Cyberbaba i hopchatka" z cyklu "Mi się podoba" spotkamy sześcioletnią, dziesięcioletniego Alberta z zespołem Aspergera oraz nastoletnich (a konkretnie jedenastolatków) Amelię i Kubę, czyli czwórkę przyjaciół, zamieszkujących warszawskie osiedle. Do rodziny Rytlów, czyli do Mi, Kuby oraz ich rodziców, ma wkrótce przyjechać nie specjalnie wyczekiwany gość - Jolanta - ta ciotka, przy której trzeba się zachować nienagannie.
Kuba, by uniknąć spotkania z ciotką, wpada na pomysł, by całą ekipą wyjechać na weekendowy biwak, bez rodziców, z dala od miasta. Marzą, by spać do woli i korzystać bez limitów z dobrodziejstw techniki: telefonów, tabletów czy konsol.
Po niemałych zawirowaniach, dzieci uzbrojone w bransolety z lokalizatorami, wyruszyły na biwak.
Nie miały pojęcia, że to początek nie lada kłopotów.
Obóz przetrwania, kiepskie warunki, a nader wszystko żelazna dyscyplina to dla czwórki przyjaciół zbyt wiele. Czy odnaleziona wśród głuszy, niepozorna chatka, da im schronienie i pozwoli przetrwać ten weekend?
Czy spotkanie z ekscentryczną właścicielką owej chatki wyjdzie dzieciom na dobre?
Dlaczego po powrocie z biwaku Mi, Kuba, Amelia i Albert nawet nie myślą o tym, by sięgnąć po pady od konsoli?
Ta wypełniona po brzegi przygodą opowieść, poza wątkiem sensacyjnym, od którego trudno się oderwać, przekazuje młodym czytelnikom bardzo ważną lekcję, dotyczącą cyfrowego świata i korzystania z wszechobecnej i łatwo dostępnej elektroniki.
Dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym poznając perypetie bohaterów, szybko zrozumieją, że umiar należy zachowywać we wszystkim. I tak, jak w przypadku słodkości, od nadmiaru będzie bolał brzuch, tak konsekwencje nadmiernego spędzania czasu w cyberświecie mogą być znacznie poważniejsze.
Doskonała fabuła idzie w parze z rewelacyjną szatą graficzną.
Jeżeli szukacie ciekawej powieści z baśniowym wątkiem w odsłonie rodem z XXI wieku, to ta historia jest w sam raz dla Was. Zachwyciło mnie to, jak autor zwinnie połączył współczesność z baśnią, choć starą, to jednak ponadczasową.
Polecam serdecznie! Czytajcie i bawcie się przy tym wyśmienicie!
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Mi się podoba. Cyberbaba i hopchatka
Mi się podoba. Cyberbaba i hopchatka
Rafał Kosik
9/10

Inne czasy, inna Baba Jaga! Zwariowana sześcioletnia Mi, dziesięcioletni Albert z zespołem Aspergera oraz jedenastoletni Amelia i Kuba wyruszają na weekendowy biwak. Bez rodziców. Spodziewają się sp...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Cyberbaba i hopchatka" to spin-off cyklu "Amelia i Kuba". Tym razem na pierwszy plan wysuwa się młodsza Mi, której perspektywa dominuje w przeżywanych przygodach. A dzieje się sporo, bowiem okazuje ...

Gdy nadciąga ciotkokalipsa każdy ratuje siebie! Wszyscy mamy takich krewnych, których oczywiście bardzo lubimy, ale na odległość. Z kolei każda ich wizyta w naszym domu wywołuje potężne pokłady kr...

@CzarnaLenoczka@CzarnaLenoczka
© 2007 - 2025 nakanapie.pl