W tej część Necrovet są smoki! SMOKI! Normalnie kocham smoki (tak wiem, powtarzam się, zrobię to jeszcze parokrotnie), ale sposób w jaki przedstawiła je Autorka sprawił, że moja miłość jeszcze wzrosła. Bo tu nie mamy do czynienia z takimi "zwykłymi" i powszechnie znanymi. To byłoby zbyt proste. Dlatego podczas lektury możemy zapoznać się z takimi ... Recenzja książki Metody leczenia drakonidów
Po przeczytaniu opisu wiecie już mniej więcej, czy książka będzie dla was? Ja jestem jedną z tych osób, która totalnie nie czyta opisów, wręcz ja nie wiem, o czym jest dana książka. Wiem, jaka jest np. Tematyka czy motyw przewodni lub gatunek, A tak poza tym żyje w takiej niewiedzy. I tak samo jest z książkami, z którymi dziś do was przychod... Recenzja książki Metody leczenia drakonidów
„Necrovet. Metody leczenia drakonidów” to moje kolejne, chyba nawet bardziej udane spotkanie z Florką Kuną – młodą techniczką weterynaryjną, która licząc na trochę spokoju wyjechała pracować w małej miejscowości, która, jak się okazało, ostoją spokoju nie była. Po przygodach z udziałem przeróżnych magicznych stworzeń, w tym wolpertingera Ryśka, ps... Recenzja książki Metody leczenia drakonidów
Sięgacie po książki z magią i zwierzętami magicznymi w roli głównej? A co powiecie jeszcze na nieumarłą panią weterynarz? Takie elementy zafundowała nam już autorka w pierwszym tomie, gdzie był to z grubsza pamiętnik technik weterynarii, która wpadła w sam środek niesamowitej przygody po tym, jak uciekła z wielkomiejskiej kliniki weterynaryjnej po... Recenzja książki Metody leczenia drakonidów
Przeczytałam, czy może trafniej byłoby rzec "przeleciałam jak wicher" przez drugą część "Necroveta". Tyle, że, niestety, nie leciałam jak ten wicher porwana przez opowiadaną historię, nie mogąc się doczekać dalszego ciągu, tylko dlatego, że, cóż, chciałam to już mieć z głowy. Mam w sypialni obok łóżka gigantyczny, ale, powiadam, GIGANTYCZNY Stos ... Recenzja książki Metody leczenia drakonidów