Z przyjemnością przeczytałem nowy tom Nowakowskiej, najlepszy z dotychczasowych. Jest bardzo interesujący, nieco odmienna dykcja, a jednocześnie ogromne skupienie się na kilku wątkach, które paradoksalnie uzupełniają się bardzo naturalnie/wiarygodnie - między "systematyką", ciekawością, duchowością i szaleństwem; jakby cztery filary człowieczeństwa.
Podoba mi się oszczędność - krystaliczność fraz czy poszczególnych obrazów. I te dialogi w opowieściach/przypowieściach. Fascynujący jest Merton, to jak przykuwa naszą uwagę, jak od lat nieodmiennie spokojnie inspiruje, i to, jak umiemy sobie go wyobrażać. I inni „bohaterowie” tej niezwykłej książki, pokazujący, że właśnie tak można postrzegać świat, jego sprawy, nasze w nim zdziwione, czasem zakłopotane, istnienie.
Krzysztof Lisowski