Klaus Mann bardziej chciał napisać powieść społeczną niż polityczną, bardziej studium postaw ludzkich, niż ostrą krytykę reżimu. Siłę wyrazy nadały jego książce okoliczności. Napisana poza granicami Niemiec – działa się w Niemczech; traktowała o ludziach, których autor znał blisko z niedawnych lat, a przy tym przedstawiała ich kontakty z dostojnikami Trzeciej Rzeszy, których same nazwiska wywoływały w emigrantach odruchy nienawiści. Z dawnej znajomości, przyjaźni nawet i owego instynktownego sprzeciwu skonstruował Mann historię ambicji, kompleksów i zbiegów okoliczności, które prowadziły ludzi do zaprzedania się reżimowi. Wydawało mu się to pracą potrzebną i znaczącą w tych właśnie czasach, gdy Niemcy podzielili się na mówiących „tak”, na protestujących oraz na tych, którzy milczeli. W ten sposób powieść teatralna zyskiwała sens polityczny.
Marek Wydmuch