Korzenie wielu niepowodzeń tkwią w tym, że wyrusza się w drogę małżeńskiego życia nie wiedząc, dokąd ona prowadzi. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, iż życie osób, które w wielu dziedzinach osiągnęły wysoki stopień dojrzałości, w tej akurat uschło przed wiosennym rozkwitem? Wydawałoby się, że zarówno w tym, jak i w innych podstawowych aspektach naszej egzystencji ten, kto wie dlaczego żyje, powinien też wiedzieć - jak.