Cztery kobiety, cztery opowieści. Jedna przeplata się z drugą, tworząc barwne obrazy.
Jola - zapalona profesor arachnologii, dotychczasowy wróg wiązania się z kimkolwiek, dobiega pięćdziesiątki i zaczyna marzyć o założeniu rodziny. Podczas wakacyjnego wypadu w Tatry poznaje przystojnego górala, malarza Jędrka. Kiedy Jędrek oświadczy się jej, godzi się na małżeństwo.
Michalina - matka Joli, zawiedziona życiem, zgorzkniała, dawno przestała wierzyć w miłość. Jedyną istotą, którą potrafi obdarzyć uczuciem, jest Sima, suka rasy rottweiler. W obawie przed samotnością zawsze była przeciwna związkom swojej córki.
Wanda - przyjaciółka Joli, nie będąc szczęśliwa w małżeństwie, postanawia dokonać w swoim życiu drastycznych zmian. Zaczyna od samotnego wyjazdu w góry.
Hela - góralka z Murzasichla, teściowa Joli. Maluje na szkle obrazki, które chowa na dno rzeźbionej skrzyni. Co takiego przedstawiają, że są tak strzeżone? Ukryte myśli, niespełnione marzenia? A może wielką tajemnicę, której Hela nie może nikomu powierzyć? Droga życiowa partnerów kobiet też nie jest prosta. Jędrek, początkowo zafascynowany Jolą, zaczyna żałować decyzji małżeństwa. Michał z pozoru łatwo przyjmuje rozpad rodziny, a głęboko w duszy przeżywa dramat. Bartek, idealny, czuły i opiekuńczy mąż, ginie w górskiej wyprawie ratowniczej, a Hela dopiero po jego śmierci zdaje sobie sprawę, jak bardzo go kochała. Adam po latach dowiaduje się, że ma syna i pragnie go poznać, lecz Hela w obawie o reakcję syna jest przeciwna wyjawieniu tak długo strzeżonej tajemnicy?