O tym, że koniecznie muszę przeczytać ,,Małe rączki'' wiedziałam już w chwili gdy skończyłam czytać ,,Świetlistą republikę''. I nie ukrywam, że ta ostatnia wysoko postawiła poprzeczkę – od ,,Małych rączek'' wręcz oczekiwałam czegoś więcej. I nie powiem – była to książka bardzo intensywna, ale też zagmatwana. Budziła we mnie odrazę, ale było pr... Recenzja książki Małe rączki
Dzieci: ciepłe, niewinne, beztroskie, nieskażone... Kiedy Marina traci w wypadku samochodowym rodziców, jej świat legł w gruzach. I chociaż ocalała dziewczynka wolałaby zapomnieć, dorośli ciągle wałkują ten temat, z chorobliwą niemal ciekawością grzebią w jej pamięci, oczekując łez i rozpaczy, wpisania się w schemat zachowań, które rozumieją, bo p... Recenzja książki Małe rączki