Ten kryminał z serii z paryskim komisarzem zaczyna się bardzo dziwnie, oto do Maigreta przychodzi niejaki Xavier Marton, twierdząc, że żona chce go otruć, ale dowody na jej niecne intencje są nikłe. Potem w biurze komisarza zjawia się żona Xaviera, Giselle Marton utrzymując, że mąż jest chory psychicznie. Maigret czuje, że coś się wydarzy, wietrzy... Recenzja książki Maigret ma skrupuły