Wiersze z tomiku Magnitudy zmierzchów powstały w 2022 roku, w czasie pobytu autora w areszcie śledczym w Szczecinie. Są rezultatem jego trwającej dziesiątki lat fascynacji twórczością Władysława Włocha i kolejną próbą przekonania się, na ile zrozumiał technikę twórczą tego poety i w jakim stopniu jest w stanie sam ją zastosować. Podobno w warstwie opisowo-plastycznej wierszy można dostrzec czytelne klimaty późnej twórczości Zdzisława Beksińskiego – jeśli tak, jest to zamierzony efekt. Michał Baranowski – z zawodu elektronik-informatyk. Pracował na scenie teatru operowego jako chórzysta. Prowadził wydawnictwo nutowe i pracownię introligatorską. Po przejściu na emeryturę działał w teatrze amatorskim jako aktor, scenarzysta, a nawet akustyk i oświetleniowiec. Zadebiutował tomikiem wierszy pt. Nacht und Nebel.
Rok później wydał kolejny tomik i współpracował z dwutygodnikiem „Miś”, pisząc do niego wiersze dla dzieci. W kolejnych latach był mniej zaangażowany w działalność literacką, publikował głównie w Internecie. Jest aktywnym rowerzystą, nagradzanym fotografem, umie i lubi gotować, kolekcjonuje stare mierniki elektryczne.
Niezwykle ceni prozę S. Lema, A. i B. Strugackich, J. Zajdla, K. Bułyczowa oraz poezję J. Wątroby i – fanatycznie – J. Tuwima.