"Lwica" to pierwsza powieść pani Scholes, jaką miałam okazję przeczytać. I już teraz mogę Was zapewnić, że po historie opowiedziane przez tę właśnie autorkę jeszcze nie raz sięgnę. Powieść otula czytelnika pięknem i osobliwościami afrykańskiej przyrody. Autorka zabiera nas na wędrówkę przez skaliste wzgórza i pustynne bezdroża ukazując bezmiar natury, która wymaga od człowieka specjalnego przystosowania, akceptacji i rozwagi, oferując mu w zamian wszystko, czego potrzebuje do życia.
Odpowiada mi bardzo jej styl pisarski, umiejętne oddawanie piękna przyrody poprzez ciekawie konstruowane opisy oraz przekaz emocji, bez których nawet najciekawsza opowieść byłaby kiepskim czytadłem. Katherine Scholes naprawdę wie o czym pisze i robi to w sposób bardzo interesujący. Mam wrażenie, że autorka podarowała tej powieści jakąś cząstkę siebie. Całości dopełnia przepiękna okładka w pastelowych kolorach przedstawiająca słodką małą dziewczynkę o blond lokach, która wśród afrykańskiej przyrody czuje się jak w domu.