Po lekturze „Polek na Montparnassie”, którą jakiś czas temu dla Was recenzowałam przyszedł czas na najnowszą powieść Sylwii Zientek zatytułowaną „Lunia i Modigliani”. Pozycja ta ukazała się pod koniec października nakładem Wydawnictwa Agora. Opowiada ona o losach Luni Czechowskiej (właściwe imię to Ludwika), polskiej emigrantki, żony poety i rewolucjonisty Kazimierza Czechowskiego oraz o życiu i twórczości włoskiego malarza Amadeo Modiglianiego.
Akcja toczy się w Paryżu, w latach 1916 – 1920. Śledzimy paryskie perypetie młodziutkiej Luni, która próbuje odnaleźć się w wojennej i powojennej rzeczywistości w obcym kraju. Jej podporą są m.in. Hanka i Leopold Zborowscy, którzy po wyjeździe Kazimierza na front opiekują się kobietą.
Poznajemy także burzliwą i pełną różnorodnych emocji relację Luni z próbującym się wybić malarzem, o którym wspominałam już wcześniej, a przez środowisko i przyjaciół zwanym Modi.
Jest to nie tylko opowieść o sztuce i malarstwie, lecz przede wszystkim o ludziach z ich wielorakimi pragnieniami, buzującymi w nich emocjami, które niekiedy prowadzić mogą do autodestrukcji.
Oczywiście malarstwo i cały proces twórczy, w którym po pewnym czasie Lunia towarzyszy Modiemu zarówno jako jego asystentka, ale wielokrotnie także jako modelka są tutaj również mocno obecne. Czytelnik ma szansę obserwować pasję tworzenia w bardzo wielu jej odsłonach, niestety nie tylko tych pozytywnych.
Powieść ta jest dosyć obszerna, przepełniona różnorodnymi rysami psychologicznym bohaterów. Ich zmaganiami z codziennością oraz dążeniu do indywidualnie pojmowanego szczęścia i spełnienia.
To historia o przyjaźni, miłości, pasji i próbach wyzwolenia ze schematów, ale także o niespełnieniu, poczuciu odrzucenia i wyizolowania. O borykaniu się z nałogiem, wyniszczającą chorobą i o śmierci, które także są częścią egzystencji bohaterów. Mowa w niej również o pośmiertnej sławie twórców, która na przestrzeni czasów stała się udziałem wielu niedocenionych za życia.
Jeśli lubicie zbeletryzowane historie artystów osadzone w misternej fabule to powieść „Lunia i Modigliani” zapewne spełni Wasze oczekiwania. Jak już wcześniej wspomniałam jest to książka ogromnie emocjonalna, a jej akcja chociaż niespieszna pozostawia w czytelniku echa bardzo wielu refleksji.
Jeżeli macie ochotę na nietuzinkową lekturę to zapraszam do zapoznania się z niniejszą publikacją.
*
https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/12/kazdy-chce-byc-kims-bedac-po-prostu-soba.html