Osoby interesujące się porcelaną, szczególnie tą z Ćmielowa na pewno kojarzą to nazwisko z dwóch serwisów kawowych, "Ina" i "Dorota", które swoje nazwy zawdzięczają córkom artysty, oraz z figurek, które projektował, tworzył w latach 50. i 60. Piękne, rzadkie rzeczy, które osiągają znaczne sumy na aukcjach. Pełne serwisy kosztują ok. 6 tys. zł, nie... Recenzja książki Lubomir Tomaszewski. Portret w płomieniach