Ileż Francja zawdzięcza kobietom i ileż miłych słów mieszkańcy tego kraju są im winni...
Gwoli moralności fałszuje się prawdę i skrywa w cieniu postać historii: tę, która od czasów Raju nie przestaje wpływać na losy ludzkości.
Albowiem między "czterdziestoma królami, którzy stworzyli Francję w ciągu tysiąclecia", należy - jak zawsze i wszędzie - doszukiwać się niewiasty... Kobiety, która w historii jest wszechobecna. Ona kształtowała władców, przez nią tracili oni czasem tron; dla niej wypowiadano wojny; za jej przyczyną ileż prowincji przyłączono do korony; w celu przypodobania się jej zabijano, zarzynano się, burzono miasta, wznoszono zamki, wieńczono bohaterów.