Kosmiczna w formie książka poetycka, przy czym absolutnie ludzka w uczuciach. O ogromnej miąższości sarkazmu dla przestrzennych odzwierciedleń symptomów życia. Obnaża mechanizmy tworzonych w wyobraźni budowli, na gzymsie zmysłów. Wszystko w atmosferze wiecznego łoskotu Drogi Mlecznej, na przekór potocznie toczonym słowom, które są tylko pyłem na wietrze, a pył wyklucza kontrast.