Drugie spotkanie z Leną i jej braciszkiem odbywa się pod hasłem: „Żegnaj, pieluszko!”. Mama stwierdza, że najwyższy czas nauczyć synka korzystania z nocnika, ale rzecz jasna, nie jest to takie proste. Maluch ma własne pomysły związane z nocnikiem, a komplet majteczek zakupionych na cały tydzień może się zużyć już pierwszego dnia. Na szczęście do akcji wkracza Lena i dzięki niej w ubikacji ląduje to, co trzeba, a nie… braciszek. Kolejna pełna ciepłego humoru książeczka dla przejętego swą rolą starszego rodzeństwa.