"Łemkowska odyseja" ma coś w sobie z pamiętnika czy relacji wspomnieniowej, gawędy i jednocześnie coś z powieści historycznej, historii mówionej, dokumentu historii czy etnografii. To rzecz, w której trudno ostatecznie rozgraniczyć co w niej pochodzi z dziedzictwa folklorystycznego, ze sposobu mówienia, a co z "kultury pisma", konwencji likterackich.
(...) Jest ona ciekawą po prostu opowieścią o tym "jak było", o losach łemkowskiej rodziny, w której "odbijają się" losy Łemków - od owych "czasów rajskich", po emigrację i życie w Ameryce, dzieje w okresie międzywojennym, w latach 1939-1945 itd.
Odpowiednio czytana, tj. (...) ze znajomością literatury łemkowskiej, wiedzą o historii i kulturze dawnej Łemkowszczyzny, ma także wartości dokumentacyjne dla etnografii czy historii.
Praca Andrzeja Priadki jest sama w sobie ciekawą i wartościową opowieścią, z cennymi fotografiami.
Fragmenty Opinii wydawniczej prof. dra hab. Zbigniewa Libery, Uniwersytet Jagielloński