Ta powieść jest jak ciepły kocyk i choć lato ma w tytule, to bohaterowie niekoniecznie mają w głowach wakacje.
Dianę poznajemy w decydującym dla niej momencie, bo próbuje znaleźć spokój po zakończeniu związku. Zakup starego domu, wydaje się być rozwiazaniem na wszelkie rozterki i pomysłem na dalszy ciąg życia.
Druga bohaterka Martyna, to zadziorna pani dziennikarz, która znana jest z tego, ze nie ma trudnych tematow do poruszenia. Niestety w zderzeniu z polityką, musi ulec siłom wyższym.Te dwie kobiety los łączy u penwego biznesmena i nawet nie podejrzewają jak bardzo te więzi okażą się być silne.
Wraz z autorką zanurzamy się w piękną przyrodę Świętej Katarzyny oraz poznajemy nietuzinkowych mieszkańców tej urokliwej miejscowości. Choć problemy z którymi się borykają są są trudne, to jednak wzajemne wsparcie dodaje siły do ich rozwiązywania. Cenna jest prawdziwa przyjaźń.
Są też oczywiscie jak na opisywany region "czarownice", które spowodują sporo zamieszania i mała dziewczynka, która, no właśnie, tu jeszcze nie wiadomo co sie wydarzy.
Czasem trzeba przeczytać powieść dajacą tak po prostu trochę nadziei w coraz bardziej zwariowanym świecie, gdzie pogoń za zyskiem i wszelka niemoralność staje się codziennością. Dajmy więc się ponieść spokojowi i odetchnijmy pełną piersią powietrzem nasyconym zapachem wrzosów.