Książka jest relacją z kilkunastu spotkań z osobami tworzącymi L'Arche w Śledziejowicach wczoraj i dziś. Z rozmów o wspólnocie, o asystentach, o niepełnosprawnych, o zasadach panujących w domu, o relacjach, o pracy, a także o perspektywach, zaangażowaniu i marzeniach wyłania się prawdziwa historia o życiu, o byciu z drugim człowiekiem, o odkrywaniu swojej drogi i swojego powołania.
,,Polska Arka przetrwała zimę komuny, wiosnę wolności i rozkwita jako dojrzała, trzydziestoletnia dama - fakt - chimeryczna, trudna, wymagająca, niejednoznaczna, ceniąca się, trochę sfrustrowana, ulegająca porywom pragnień i nagle wycofująca się do świata wspomnień, ale ciągle z nadzieją na ciąg dalszy (…) z pełną świadomością, odpowiedzialnością, przemyślanym planem na przyszłość (…). Tak już od trzydziestu lat trwają - żyjąc, pracując, świętując, modląc się..."
(fragment książki)
Wspólnota L'Arche w Śledziejowicach (dawniej Arka) jest częścią międzynarodowej Federacji wspólnot założonej przez Jeana Vanier. W Polsce działa jako Fundacja L'Arche, posiada swoje wspólnoty także w Poznaniu, Wrocławiu, a od niedawna w Warszawie. Choć oficjalnie nazwa Fundacji została zmieniona, bohaterowie książki nadal używają określenia Arka, gdyż przyzwyczaili się do tego przez lata.
,,Polska Arka przetrwała zimę komuny, wiosnę wolności i rozkwita jako dojrzała, trzydziestoletnia dama - fakt - chimeryczna, trudna, wymagająca, niejednoznaczna, ceniąca się, trochę sfrustrowana, ulegająca porywom pragnień i nagle wycofująca się do świata wspomnień, ale ciągle z nadzieją na ciąg dalszy (…) z pełną świadomością, odpowiedzialnością, przemyślanym planem na przyszłość (…). Tak już od trzydziestu lat trwają - żyjąc, pracując, świętując, modląc się..."
(fragment książki)
Wspólnota L'Arche w Śledziejowicach (dawniej Arka) jest częścią międzynarodowej Federacji wspólnot założonej przez Jeana Vanier. W Polsce działa jako Fundacja L'Arche, posiada swoje wspólnoty także w Poznaniu, Wrocławiu, a od niedawna w Warszawie. Choć oficjalnie nazwa Fundacji została zmieniona, bohaterowie książki nadal używają określenia Arka, gdyż przyzwyczaili się do tego przez lata.