Opinia na temat książki Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka · 2021-06-09 16:06:56
Przeczytane
,, W połowie drogi zaczyna robić się deszczowo. Pojedyncze krople tańczą na przedniej szybie rozmywane przez wiatr tworzą dziwaczne kompozycje. Zacierają kontury horyzontu. Uruchamiam wycieraczki, te dwa wachlarze zbierające wodę będą mi towarzyszyć już do końca drogi".

To chyba pierwsza taka książka, która zawiera w sobie więcej opisów przyrody, niż samej historii. Było to zupełnie nowe doświadczenie. Autorka z tych wszystkich faktów złożyła niemal oddychającą powieść. Tutaj czuć zapach deszczu, czy też chłód porannej rosy na stopach. Chwilami możemy się przyłapać na tym, że wąchamy jej strony zastanawiając się, czy czasem nie pachną letnim wiatrem, lub opadającym płatkiem róży. Historia przepełniona nieco nostalgią, smutkiem i nadzieję.

Rozpoczyna się tajemniczo i zaraz potem następuje długi wstęp do kolejnych tragicznych wydarzeń. Przeplatają się tutaj dwie sprzeczności. Widzimy i niemal czujemy tu zapach przyrody wypełniony wszystkim co najlepsze i najmilsze, by po chwili poznać sytuację, która jest smutna i przerażająca. Taka kwiecista historia z tragicznym wątkiem. Tęcza i czerń, wciąż na zmianę. Ja odniosłam wrażenie, że po każdej przykrej sytuacji, która nami wstrząśnie, autorka pod postacią magicznej i miłej dla oka przyrody specjalnie wplotła te wątki, jakby chciała nas pocieszyć.

Okładka książki wspaniale odzwierciedla treść. Jeśli już ma się pojawić się jakiś bohater, to wpierw jest o nim mowa, byśmy się na niego przygotowali. Potem następuje kontynuacja jego losów, bądź całkowity zanik. Nie wiem dlaczego, ale polecam wam ją czytać w deszczowy dzień. W chwili smutku, ukaże nam pozytywy naszego życia. Pocieszy i pokrzepi samą obecnością, kojąc rany podczas czytania. Pokazuje nam rzeczy na które nikt nie zwraca uwagi. Nie można żyć tylko i wyłącznie pracą. Pamiętajmy, że nasz ziemski czas przemija i tylko od nas zależy jak będziemy chcieli go wykorzystać. Mi przypomniała dziecięce czasy, kiedy to człowiek zachwycał się liśćmi, trawą, czy nawet deszczem. Zainteresowani?

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe
Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe
Izabela Skrzypiec-Dagnan
7.8/10

Czasem nieplanowane wyprawy stają się podróżami życia Tina Wagner właśnie skończyła trzydzieści lat i czuje, że znalazła się na zakręcie. Pewnego dnia w jej ręce wpadają klucze do domu położonego ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Nie oceniam, bo nie przeczytałam, przejrzałam tylko i stwierdzam, że to nie dla mnie. Liczyłam na jakąś lekką i przyjemną opowieść, moja wina, że źle wybrałam, ale autorka też ma co nieco za uszami, ...

Powieść o rodzinnych sekretach.Akcja toczy się na południu Polski,gdzieś w malowniczych Beskidach. Tina główna bohaterka wyrusza z Gdańska by pozamykać sprawy jej ciotki Janki,która jakiś czas temu z...

Tak naprawdę to nie wiem o czym chciała napisac autorka. Z jednej strony dosyc ciekawy wątek związany z wyjazdem trzydziestoletniej Tiny do domku w Beskidach, odziedziczonego po ciotce Jance. Z drugi...

Jak zwykle sięgnęłam po kolejną książkę dzięki pięknej okładce. Nic na to nie poradzę, że wybieram pozycje do przeczytania wzrokowo. Nie wiedziałam, czego się spodziewać w środku. Tina, to trzydziest...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl