Dostajesz szansę od losu. Możesz naprawić jedną rzecz z przeszłość, co by to było?
Ja chciałabym, żeby mała Martynka dużo wcześniej w siebie uwierzyła… zrozumiała, że jest osobą, która ma wiele do zaoferowania nie tylko sobie, ale również innym, że jest dobra w tym co robi.
To książką, która zmusza czytelnika, żeby zatrzymał się na chwilę. Choć świat cały czas pędzi, stań i przemyśl pewne kwestie, pomyśl o sobie i uwierz, że każdy problem da się rozwiązać.
Przyznaję się, mi też trudno to uwierzyć, ale ta historia dała mi pewien spokój i tak to prawda, że kiedy stajesz twarzą w twarz z danym kłopotem ten czasem przerasta, ale zawsze trzeba się z nim zmierzyć. Nie żałuj swoich decyzji, ok czasem mogą być złe, ale takie też są potrzebne. Każdy z nas jest niekiedy słaby, ale nie dostrzegaj w tym tylko złych stron, przekuj to w dobro.
Niebieskowłosy Mun zaprasza Cię w niezwykłą podróż. To specyficzny gość, ale warto mu zaufać, bo ma Ci do przekazania kilka rad, dzięki którym poczujesz się lepiej, lżej i pewniej. Jego towarzyszką jest Księżycowa Króliczka, czyż nie brzmi to uroczo?
„- Boimy się tego, czego nie znamy. Jeśli jednak zamkniesz oczy ze strachu, ten strach będzie się tylko powiększał.”
I to prawda, jakiś czas temu usłyszałam słowa pewnej piosenki: „ Gdy się boję, chowam się za snem…” Nie śpij, działaj! Bądź odważny! W tym przypadku sen Cię nie uchroni przed lękiem, no właśnie, on tylko go pogłębi…
To książka, która otula swym ciepłem, magią i subtelnością, zmusza do refleksji i sprawi, że na Twojej twarzy pojawi się uśmiech. Każdy rozdział to inna historia, może w jednej z nich odnajdziesz cząstkę siebie? Ale pamiętaj! „Nie żyj tak, jak każą ci inni. Żyj z tymi, którzy cenią cię, za to jaka jesteś.”
PS Czy wierzysz w zbiegi okoliczności? W tej księgarni stają się przeznaczeniem 😉