Opinia na temat książki Księga tęsknot

Oto piękna książka idealna na jesienne wieczory. Jednak od razu zaznaczam, iż nie jest to książka dla wszystkich z uwagi na jej tematykę.
🔹️Ten ponad 600 stronicowy grubasek zabiera nas do 16 r n.e, do Galilei i Nazaretu. Bohaterką powieści jest nastoletnia Ana. Dziewczyna z bogatej rodziny, umiejąca czytać i pisać ( co jest niebywałe na jej czasy) a to za zasługą jej ojca, który pracuje na dworze Heroda Antypasa. Ana jest swego rodzaju buntowniczką i idealistką. Nie w głowie jej małżeństwo, rodzina i dzieci. Jej marzeniem jest pisać i być słyszaną.
🔹️Niestety, jak każda kobieta tego okresu, musi wypełnić swoją "misję" i wyjść za mąż, aby nie okryć hańbą swej rodziny. Ana zostaje żona Jesusa, syna Marii i Józefa. Jezus w powieści przedstawiony jest jako człowiek a nie Syn Boży. Jest kochającym synem i mężem.
🔹️Ana jest narratorką powieści. To ona jest uczestniczą i obserwatorką wydarzeń znanych nam z Nowego Testamentu. W książce nie ma zwrótow akcji, czas płynie powoli. Na pierwszym planie są uczucia i przemyślenia Any. Czujemy jej szczęście, razem z nią przeżywamy porażki i ból. Czujemy jak cierpi, gdy zagrożony jest jej mąż.
🔹️Ana jest symbolem. W świecie mężczyzn i opowiedzianym przez mężczyzn, Ana jest niemym krzykiem kobiet tamtego okresu. Swoje marzenia i tęsknoty spisuje na kartach papirusu. Odzwierciedlają one marzenia i tęsknoty innych kobiet, które nie mogą być wypowiedziane a skrywane są na dnie serca, niewidoczne dla świata.
🔹️Książka nie obraża uczuć religijnych. Autorka w posłowiu tłumaczy dlaczego uczyniła Anę żoną Jezusa. Nie
jest to książka o Jezusie ale o Anie. To ona jest głosem, który często nie może wybrzmieć również i dzisiaj.