Odkąd pamiętam, zawsze miałam słabość do króla Artura, chociaż nie wiem, skąd mi się to wzięło. Bo chyba fakt, że moja Pierwsza Wielka Wakacyjna Miłość to był właśnie Artur, nie może mieć tutaj znaczenia? To miłość sprzed lat prawie tylu, ile mają opowieści o słynnym królu i jego rycerzach, a owemu Arturowi daleko było do TEGO Artura, jak i mnie d... Recenzja książki Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu