Spoglądając na statystykę, obejmującą rozwój Związku Harcerstwa Polskiego w ostatnich kilku latach, widzimy, że zwiększają się liczebnie wszystkie człony naszej Organizacji, a wśród nich i starsze harcerstwo. Aby wzrost jego na zdrowych był oparty podstawach i aby ilości stale odpowiadała jakość, władze starszoharcerskie przedsięwzięły szereg środków, wiodących ku pogłębieniu ruchu i wzbogaceniu go w nowe wartości. Jednym z nich jest przygotowanie Bibljoteki Starszoharcerskiej, przeznaczonej do użytku działaczy na niwie naszych zrzeszeń. Jako pierwsze z wydawnictw ukazuje się niniejsza książeczka: Krąg Starszoharcerski. W tem miejscu autor poczuwa się do obowiązku zwierzenia się czytelnikowi, jaka była geneza tej książeczki. Projekt napisania broszurki, któraby zawierała wskazania organizacyjne, metodyczne i programowe, narodził się wówczas, gdy będąc kierownikiem Gromady Starszoharcerskiej im. płk. T. T. Jeża-Miłkowskiego w Warszawie) należycie uświadomiłem sobie, że ogromnie różniąc się od innych zespołów starszoharcerskich, oryginalność swą zawdzięcza ona stosowaniu przez siebie odmiennych naogół form i sposobów pracy, niż te, jakie spotyka się gdzieindziej, — i gdy przyszedłem do przekonania, że formy te i sposoby istotnie muszą być niezłe, skoro dzięki nim Gromada trzyma się całkiem dobrze, a członkowie okazują niezwykłe wprost do niej przywiązanie. Początkowe zamiary co do opublikowania dorobku na tem polu Gromady zaczęły niebawem utrwalać się, a to wskutek otrzymywanych zewsząd przezemnie moich pomocników coraz częstszych zapytań, odnoszących się do tego, jak nam idzie robota i jak radzimy sobie w różnych sprawach. [ze Wstępu]