Pewnemu człowiekowi zachorowała żona. Czując zbliżającą się śmierć, przywołała do siebie córkę jedynaczkę i rzekła do niej : - Dziecko ukochane, pamiętaj, bądź pobożna i dobra, a Bóg zawsze przyjdzie ci z pomocą, ja zaś będę patrzeć na ciebie z nieba i czuwać nad tobą. To rzekłszy zamknęła oczy i umarła...