Czasami po skończeniu książki nie wiadomo co o niej napisać. To naprawdę bardzo niepokojąca historia bardzo tragiczna w skutkach. Ogromnie ją przeżyłam, bo jeśli chodzi o dzieci, to jestem wyjątkowo wrażliwa na tym punkcie. Sama nie wyobrażam sobie co bym zrobiła, gdybym nagle miała je stracić bez względu na ich wiek. Autorka zbudowała tutaj gęstniejąca atmosferę, którą nawet nożem nie da się ukroić. Ja sama wciąż zmieniałam swoje domysły na temat treści, gdyż chciałam prześcignąć wydarzenia i zobaczyć, czy jestem w stanie to zrobić. Cóż, nie byłam i to mnie najbardziej tutaj cieszyło. Autorka przedstawiła nam opowieść z kilku perspektyw, choć historia toczy się w jednym czasie. Dotyczy ona pewnej rodziny, która nagle została jej pozbawiona. Mąż kobiety wrócił do domu, po czym zgłosił zaginięcie żony i chorego synka. Policja jak zwykle to jego podejrzewała o zbrodnię, jednak znając jego myśli i zachowanie wiemy co przeżywa i jak nim to wstrząsa. Przechodząc do historii jego małżonki, po kolei wiemy co się z nią działo, odkąd wyszła z domu. Wiemy kogo spotkała i co dalej działo się z nią samą, ale nie z dzieckiem. W kolejnej opowieści, kiedy przechodzimy do trzeciej postaci również wiemy jak działała i dlaczego postępowała w taki a nie inny sposób. Na koniec poznajemy opowieść przyjaciółki zaginionej, która najbardziej rozjaśnia nam w głowach i wyjawia to, czego się nie spodziewaliśmy. To tutaj będzie wszystko się rozgrywało, co mną wstrząsnęło i pokazało, że cokolwiek byśmy nie zrobili, to ma to wpływ nie tylko na nasze życie, ale i otoczenia, które utrzymuje z nami kontakt. By za wiele wam nie zdradzać dodam tylko, że kłamstwa z książki osiągają przeróżną skalę. Poczynając od tych najlżejszych, po cięższe i te, które podlegają karze. Ogólnie mamy tu jeden wspólny wątek. Miłość do dzieci. Każdy pragnie tutaj szczęścia swojego dziecka bez względu na konsekwencje. Całkowicie rozumiałam ich zachowania, wybory i chęć chronienia ich za wszelką cenę. Autorka zwróciła również uwagę na ogólny stan rodziny, na to, że kiedy mniej spędzamy ze sobą czasu, kiedy mniej rozmawiamy, w głowach mogą pojawiać się przerażające pomysły. Warto się zastanowić, czy czasami raniąc innych, nie robimy sobie tego samego.
Książkę polecam z całych sił, jako matka, żona i kobieta. Przeczytajcie ją, bo choć to thriller za którym nie każdy przepada, to jednak podkreśla bardzo wiele dobrych wartości o których czasami się nie myśli ulegając porywowi serca. Ma duży druk, krótkie rozdziały zatytułowane hasłem naprowadzającym na wydarzenia w nim zawarte i jest przerażająco prawdziwa. Ogromnie wciąga i pokazuje różne punkty widzenia każdej z czterech osób. Naprawdę bardzo ją polecam!