Przypadek sprawił, że ich drogi się przecięły. Jedna noc sprawiła, że zostali razem na zawsze. Mijając się wśród tłumu ludzi na zatłoczonej ulicy w jednej z europejskich stolic, Zoe i Mason jeszcze nie zdawali sobie sprawy z tego, jak silna więź ich połączy. On, zawsze elegancki, bogaty polityk, i ona, skromna tłumaczka.
Czy jeden wspólnie spędzony wieczór będzie ich pierwszym i ostatnim spotkaniem w życiu? Co będą musieli poświęcić i jakich rzeczy dowiedzą się o sobie samych, zanim ich drogi ponownie się przetną?
Wyrusz z Niną Nirali i bohaterami jej powieści w niezapomnianą, pełną wrażeń i wzruszeń orientalną podróż do Indii – krainy miłości.
Uśmiechając się, Zoe podeszła do fotela i wygodnie usiadła. Mason z podziwem patrzył, jak ta zrzuca obuwie i siada, przyciągając nogi ku sobie. Była taka spontaniczna, niczego nie udawała. Nawet on musiał przyznać, że jest sobą. Nie próbował jej uwodzić, zaimponować swoimi walorami. Te, które były widoczne, nie zrobiły na niej jak dotąd wielkiego wrażenia. Nie komplementowali w ogóle swojego wyglądu. Byli parą przypadkowych znajomych, którzy doskonale spędzali ze sobą czas. Sam postanowił pójść w jej ślady. By poczuć się swobodniej, zdjął marynarkę i przewiesił ją przez oparcie krzesła, po czym podszedł do wolnego fotela i rozsiadł się wygodnie naprzeciw niej. Nie minęła nawet minuta, gdy znów pogrążyli się w swobodnej konwersacji.
Czy jeden wspólnie spędzony wieczór będzie ich pierwszym i ostatnim spotkaniem w życiu? Co będą musieli poświęcić i jakich rzeczy dowiedzą się o sobie samych, zanim ich drogi ponownie się przetną?
Wyrusz z Niną Nirali i bohaterami jej powieści w niezapomnianą, pełną wrażeń i wzruszeń orientalną podróż do Indii – krainy miłości.
Uśmiechając się, Zoe podeszła do fotela i wygodnie usiadła. Mason z podziwem patrzył, jak ta zrzuca obuwie i siada, przyciągając nogi ku sobie. Była taka spontaniczna, niczego nie udawała. Nawet on musiał przyznać, że jest sobą. Nie próbował jej uwodzić, zaimponować swoimi walorami. Te, które były widoczne, nie zrobiły na niej jak dotąd wielkiego wrażenia. Nie komplementowali w ogóle swojego wyglądu. Byli parą przypadkowych znajomych, którzy doskonale spędzali ze sobą czas. Sam postanowił pójść w jej ślady. By poczuć się swobodniej, zdjął marynarkę i przewiesił ją przez oparcie krzesła, po czym podszedł do wolnego fotela i rozsiadł się wygodnie naprzeciw niej. Nie minęła nawet minuta, gdy znów pogrążyli się w swobodnej konwersacji.