?(...) Dzieło, które zaraz przeczytacie, jest unikalne. Intrygujące. Dotyka naszych uczuć na elementarnym poziomie. Sprawia, że coś zaczyna nam pełzać w trzewiach i mózgu. (...) Okropna i mroczna opowieść nie staje się nagle ciepła i wzruszająca. I dobrze. To jest jak z grzechotnikiem: ukąsi dziś i ukąsi jutro. I, jeśli nie wypadną mu zęby, ukąsi też za dwa lata. Grzechotnik pozostanie grzechotnikiem, a opowieść Gartha zawsze pozostanie taka, jak na początku - ponura i szara z plamami czerni."