W dziennikarskich relacjach z klęsk żywiołowych ogromne znaczenie mają symbole nadziei, uniwersalne i zrozumiałe dla ludzi mówiących różnymi językami. Proste gesty, jak zaciśnięta pięść ratownika, który daje znak, aby na gruzowisku wszyscy umilkli i pozwolili usłyszeć dobywające się z rumowiska głosy rannych. Jak pokazana w telewizji radość psa, który usłyszał głos swojej pani na zgliszczach domu, gdzie na nią czekał. Jak ludzki gest zapisany na zdjęciu będącym ikoną pożarów lasów w Australii: poparzona łapka spragnionej koali w mocnej ręce strażaka, który poił niedźwiadka wodą ze swej butelki. Dobro w obliczu horroru ma ogromną wartość w dziennikarskich opowieściach o dramacie. W czasie kataklizmów good news is good news.