Kasze uważane były za prymitywną strawę ludzi ubogich. Prawie nieznane w krajach zachodniej Europy, u nas zajęły pozycję tylko dodatku do dań mięsnych. Prawdziwe zalety kasz odkryto dopiero w drugiej połowie XX wieku i od tego czasu zrobiły karierę w światowej kuchni. Dowiedziono, że poza cenionym przez wegetarian białkiem roślinnym, skrobią oraz składnikami mineralnymi (potas, fosfor, magnez) i witaminami z grupy B, zawierają sporo błonnika. Mówi się również, że zapobiegają wielu chorobom cywilizacyjnym, jak miażdżyca czy rak jelita grubego.
Wobec tych argumentów, pojawiło się na naszych stołach sporo potraw z kasz. Jedne pochodzą z kuchni staropolskiej, inne, jak bolońska polenta czy owocowo - mleczne zupy z kaszy manny, z różnych kuchni narodowych i częściowo się już u nas przyjęły. Całkowitą nowością są sałatki na bazie ugotowanej na sypko kaszy jęczmiennej, orkiszowej czy afrykańskiego kuskusu.
Wszystkim na pewno przypadnie do gustu ich smak - delikatny i łatwo zmieniający się pod wpływem nowych przypraw.