Opinia na temat książki Karolcia
/ceb7ec27afa9395037b31418f46b7a18/n/karolcia)
Rzadko kiedy 9-letnia osoba może wywołać taki galimatias! Karolci to się udało! Pytacie jak? Powiem Wam - wszystko za sprawą niebieskiego koralika, który znalazła w szparze podłogi. Dziewczynka szybk...
Zdarza się mi się (przyznam się szczerze) coraz częściej z wiekiem kupować Klasyki Dzieciństwa, we współczesnych, ładnych wydaniach. Muminki, Kubuś, Bullerbyn (wszystkie akurat od "Naszej Księgarni") współcześnie wydane, w twardych okładkach, zebrane razem z ilustracjami takimi samymi jak w dawniejszych wydaniach zachwycają Nas i prezentują się prześlicznie na półkach.
A jeśli na któreś z nich nie ma miejsca, zawsze jest e-książkowy czytnik.
Tak już mam, że w serwisach czytelniczych zawsze staram się zapisywać w biblioteczce taką wersję książki, która rzeczywiście kiedyś przeczytałem. Jeśli zdarzy się że kupię jej nowe wydanie, wtedy je zamieniam i umieszczam na półce posiadacza. :)
Nad obiema "Karolciami" właśnie zamyśliwujemy. :)
Pozostałe opinie
Niesamowita przeprowadzka ośmioletniej Karolci zaczęła się całkiem zwyczajnie. Najpierw jej tata oznajmił, że się przeprowadzają do nowego mieszkanie, a później było pakowanie. I niebieski koralik, z...
@sylwiam
Kiedy byłam mała, ta książka była lekiem na moje koszmarne dzieciństwo. Wyobrażałam sobie wtedy, że jestem w posiadaniu niebieskiego koralika i wystarczy tylko wypowiedzieć życzenie, żeby odmienić ca...
Karolcia podczas przeprowadzki znajduje koralik. Nie jest to oczywiście zwykły guzik czy ozdóbka, to magiczny koralik spełniający życzenia. Bycie niewidzialnym, a może taca pysznych ciastek lub znikn...
Powtórka z dzieciństwa - czytane córce. Młodej bardzo się podobało, mnie..trochę znudziło...
