Zacznę od pytania ? Kim był tajemniczy zabójca. Może Missy go znała aż za dobrze.Dlatego na pozór wzbudzał u niej takie zaufanie. Ale czy na pewno ?
"Jest pusta wypatroszona. Czysta robota. Zrobił to lepiej niż pracownik zakładu pogrzebowego”,
***
Christine Prusik jest antropologiem sądawym Laboratorium Kryminalistycznego w FBI.Kobieta miała dobry zmysł odgadywania zagadek kryminalistycznych.Bo wcześniej też prowadziła tego typu podobne sprawy. Była już dziesięć lat w tym fahu.To znała się na swojej robocie.W tej sprawie oczywiście nie była tylko sama Christine bo obok niej stał sztab różnych specjalistów wielu dzedzinach.Który i też pomagał jej w śledztwie.W jej oczy żucały się odrazu najdrobniejsze szczegóły, ze zdjęć jakie jej dostarczono. Bo tych zdarzeń było dość wiele. I nadal gdzieś w zarośniętych wąwozach coraz więcej jest zamordowanych kobiet.Jedną z nich była nastolatka, której ciało zostało odkryte obok jeziora Michigan.Nastempna ofiara też pojawiła się w zalesieniu lasów ukryta w wąwozie.Wszysykie te morderstwa były do siebie bardzo podobne.Czy znów jest to zbieg okoliczności. Bo przy ciałach morderca zostawił swój znak rozpoznawczy w postaci kamiennych figurek.
Od samego początku się tutaj dzieje bo od razu wciągnięta zostałam w całą tą fabułę. Aż chciało się czytać tę książkę dalej i pozatym poznać jej zakończenie.Bo jak by można było zrobić inaczej przy takiej lekturze.Lubię czytać takie historie. Akcja toczy się tutaj wartkim tempem oraz wszystko dzieje się tutaj dość szybko. Autor bardzo umiętnie wykreował tutaj bohaterów.Bo czułam jakbym była w samym centrum wydarzeń. Sam początek zaczyna się znakomicie. Te wydanie tej książki porostu od razu żuca się w oczy.Jest pięknie wydane oraz te barwione brzegi odnoszą się od razu do fabuły książki.Opisy zamordowanych ciał były dość drastyczne, jak okrutny musiał być ten morderca .Ale mnie w cale nie przerażały. Wiedziałam za co się biorę i co mnie czeka.Cieszę się ,że poznałam twórczość tego autora.Taki czytelnik jak ja nie mogł tak po prostu przejść obok takiej powieści obojętnie.