„Kiedyś się mówiło, że nasi przodkowie byli jak trawa. Wiatr przyginał ich do ziemi, a gdy niebezpieczeństwo znikało, podnosili się. Nie budowali grodów, by móc w każdej chwili zniknąć, ich bogowie nie potrzebowali wyniosłych świątyń. Bo czczono ich w lesie, na polanie, na jeziornej wyspie. Nie mieli bogactw, nie cenili ich, bo po cóż posiadać c... Recenzja książki Jutro będzie wczoraj