Klub motocyklowy, miłość i tajemnice z przeszłości, czyli bardzo dobra książka pisana w duecie
Powieść to drugi tom z cyklu Firestone MC, będąca jednocześnie kontynuacją "Nie obiecuj niczego". Nie miałam okazji przeczytać pierwszej części, ale ta książka bardzo mi się podobała, więc bardzo możliwe, że kiedyś jeszcze wrócę wraz z bohaterami do Klub motocyklowego Firestone.
Bardzo rzadko sięgam po pozycje pisane w duecie, nie mam miłych doświadczeń z takimi książkami, w których zazwyczaj widać było niespójność stylu i to, że powieść została napisana przez dwie osoby. W "Jesteś moją nadzieją" było całkowicie inaczej, wręcz zastanawiałam się, czy książki na pewno nie napisała jedna osoba. Cała fabuła jest bardzo spójna, a wątki płynnie połączone. Autorki muszą mieć również bardzo podobny styl, ponieważ nie mogłam wyczuć, jak podzieliły się pisaniem. To bardzo udany duet, który udowodnił mi, że takie książki również mogą dawać przyjemność czytania.
Sama fabuła jest bardzo ciekawa. W powieści poznajemy Trevora Bradforda, który po śmierci brata zajął się prowadzeniem działalności klubu motocyklowego. Mężczyzna jest bardzo zaangażowany w sprawy klubu, chce, by znów funkcjonował tak jak w przeszłości. Sprawy tego miejsca przeplatają się z wątkiem miłosnym. Wydawać by się mogło, że Charlene Whitlock to dziewczyna z całkiem innego świata — studiującą prawo, urocza i spokojna. Z pozoru nie pasuje do specyficznej rzeczywisto...