Ależ ja czekałam na tę historię. Postać Tobiasza zaintrygowała mnie już podczas lektury „Jej bohatera”, którego recenzję również możecie u mnie przeczytać. Czym natomiast zachwyci nas historia kolejnego z braci Burzyńskich?
Wszystko zaczęło się od wrednego, czarnego kota. Ada, w nad wyraz pechowym dla siebie dniu wpada pod samochód. Jakież jest jej zdziwienie, kiedy okazuje się, że za kierownicą znajduje się tytułowy “Jej były mąż”, którego nie widziała już od 10 lat? Oboje otrzymują w spadku pensjonat, w wyniku czego ich drogi ponownie się przecinają. Czy czas wyleczył już dawne rany? Czy stara miłość może na nowo rozniecić swój ogień?
Uwielbiam pióro autorki. Najbardziej urzeka mnie w jej książkach to, że w swoje historie wplata problemy dnia codziennego, a bohaterowie to ludzie z krwi i kości, posiadający swoje traumy, popełniający błędy, i posiadający spory bagaż doświadczeń. Nie inaczej jest w przypadku Tobiasza i Ady, którzy przez brak komunikacji między sobą pozwolili na rozpad swojego małżeństwa To rewelacyjne postacie, które obdarzyłam ogromną sympatią już od pierwszej strony a ich historia chwyta czytelnika za serce.
Wzajemne przyciąganie, olbrzymia namiętność i sceny zbliżeń między bohaterami rozgrzewają atmosferę i podnoszą temperaturę. Jednak czy wszystko da się odbudować? Czy każda zakończona relacja zasługuje na drugie podejście? Co w przypadku, gdy w życiu Tobiasza znajduje się już inna kobieta? Życie ponownie daje bohatero...