Powieść Jaworowi ludzie to swoisty hołd, jaki składa autorka bohaterom epoki Bolka II Małego (świdnickiego). Ludziom często zapomnianym, którzy żyli i budowali kulturowe dzieło, jakie – już tylko we fragmentach – jeszcze dziś możemy podziwiać na terenach dawnego księstwa świdnicko-jaworskiego. Ta wyprawa do czasów średniowiecza jest z jednej strony bardzo realistyczna, ponieważ znajdziemy w książce historyczne wydarzenia, z drugiej zaś strony to podróż magiczna, przepełniona średniowieczną symboliką i tajemniczością. Ten odległy świat w powieści jawi się czytelnikowi jako zupełnie bliski i interesujący, a takie miasta i miejsca, jak chociażby Świdnica, zamek Książ i zamek Grodno, będące częścią tej bogatej historii, nabierają symbolicznego znaczenia. Bo przecież, jak mówi jeden z bohaterów książki: Są miejsca, które pytają, nieraz dają odpowiedzi, dlatego krążymy przy nich niczym planety wokół kosmicznego środka świata (...). Każda ziemia na taki środek, swoje Liber Mundi, dziedzictwo, a nasz, twój jest właśnie tutaj (...) Bez pamięci jesteśmy niczym. Po przeczytaniu tej książki podróż na Dolny Śląsk zapewne będzie już inna...