Książka jest o: miłości: "przez chwilę jakieś swiatełko zapaliło się między nami. To miłe." samotności: "Nigdy nie chciałam znaleźć się w sytuacji, kiedy będę musiała bezustannie walczyć z osobą, która teoretycznie powinna być mi najbliższa." codzienności: "- Mamo! Jestem głodna! Zrób mi jajko! - Na twardo czy na miękko? - Na płasko!" zdobywaniu wiedzy: - "Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, e..., e... Iwektyw... Nie, insemi... Nie, iiiintrodukc... Nie, instruk..., mama! Jak tam było?! - Inwokacja, kochanie!" zajęciach: - "Myłem trupy. - O! No, wiesz, przy zupie! - No, chciała pani jakieś przykład, to nie będę pani zanudzał opowieściami o tym, jak sprzedawałem choinki albo jak byłem kwalifikatorem bananów w Ekwadorze." dzieciach: "Panie Boże Wszechmogący w Turcji jedyny" dorosłych: - "Gdzie właściwie jest niebo? - Niebo, kochana to stan ducha. Tak mi się wydawało. Więc piekło to też stan ducha. Odkryciach: Boże, żeby tak było! Żeby się okazało, że jutro się obudzę i będzie tak, jak zwykle!"