Pim postanowia wbrew oczekiwaniom rodziców wybrać szkołę zawodową i szybko zdobyć konkretny, gwarantujący dobre zarobki fach. Decyduje się na szkołę rzeźniczą, gdzie uczy się wędliniarstwa, prezentacji, pakowania, przechowywania i przygotowywania wyrobów garmażeryjnych. Nauka idzie mu nad podziw dobrze i dopiero wizyta w ubojni przemysłowej wszystko zmienia… Po prześledzeniu w roli widza makabrycznego łańcucha produkcyjnego Pim postanawia popełnić szaleńczy czyn – zakrada się nocą do zakładu, wchodzi ze stadem świń i podąża kuluarami dla zwierząt przeznaczonych do uboju, by obejrzeć cały proces ich oczyma… „W naszej sterylnej, poukładanej i zorientowanej na konsumpcję rzeczywistości autorka pozwala nam zredefiniować relację między człowiekiem a zwierzęciem. Jury doceniło uniwersalność tekstu, który czerpie z poetyki naturalizmu, nawiązując do twórczości Nietschego, Zoli i Flauberta”. (uzasadnienie przyznania Nagrody Goncourtów, 27 października 2012 r.)