Autor -Gregor Ziemer - w 1939 roku był dyrektorem Szkoły Amerykańskiej w Berlinie. Wykorzystując swoje znajomości, uzyskał pisemne zezwolenie na odwiedzanie niemieckich placówek edukacyjnych i wychowawczych. To co zobaczył i opisał, przeraża i zadziwia do tej pory. Widział wszystkie etapy nauczania dzieci i młodzieży, widział domy dla samotnych matek, które rodziły dzieci dla Państwa, bo Wódz o to prosił. Widział oddział szpitalny, na którym masowo sterylizowano kobiety, które były niegodne by rodzić niemieckie dzieci.
Zdrowymi dziećmi zajmowało się Państwo, chore fizycznie lub psychicznie "same prosiły, by mogły umrzeć dla Hitlera" i dostępowały tej łaski.
Dzieci od samego początku poddawano praniu mózgu. Uczono, że wszystko zawdzięczają Hitlerowi, że tylko on może sprawić, że Niemcy podbiją świat, że należy mu się uwielbienie i bezwzględne posłuszeństwo, a śmierć dla niego to wielki honor. Niemcy to naród władców, inne narody są wrogo nastawione, źle traktują nazistów, dlatego trzeba z nimi walczyć, zabijać.
Chłopców wychowywano na żołnierzy, dziewczynki miały rodzić żołnierzy. Lata indoktrynacji sprawiały, że wyrastało pokolenie fanatycznie oddanych Hitlerowi młodych ludzi, gotowych na wszystko.
Ta książka to ostrzeżenie przed fanatycznymi wychowawcami, którzy mogą zmanipulować chłonny umysł dziecka. Przerażająco prawdziwa. Warto przeczytać!
Polecam!