Opinia na temat książki Drogi święty Mikołaju

Książkę oceniłabym na 6,5 punktu, lecz skoro nie ma takiej punktacji daję 7 punktów.
Jest to moja kolejna w tym roku książka świąteczna. Nie wiem dlaczego, ale sięgając po tą książkę wiele nie oczekiwałam. Myślałam, że się zanudzę i nie doczytam książki do końca. Spotkało mnie jednak pozytywne zaskoczenie. Książkę czytało się dobrze a historie poszczególnych bohaterów wciągały i były przedstawione w taki sposób, że nie sposób się zaplątać.
Mamy więc, historię Karoliny, będącej sędzią oraz artysty Karola. Drugą parą bohaterów jest samotna matka Matylda i jej syn Mikołaj a trzecią parę tworzą Renata – singielka poszukująca męża i jej kochanek Tomasz, szef firmy reklamowej. Wszystkie historie mają wspólne zakończenie.
W książce przewijają się wszystkie odcienie życia, a więc miłość, zdrada, samotne macierzyństwo. Gdy życie sypie się z dnia na dzień trudno jest znaleźć rozwiązania jednak niekiedy wystarczy otworzyć się dla ludzi by spojrzeć inaczej i ujrzeć światełko w tunelu.