Czy koniec liberalnej demokracji jest możliwy? W XXI wieku poparcie dla nieliberalnych polityków nie maleje. W Europie sięgają po władzę w kolejnych krajach. Węgry, Polska, Włochy… Wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz konwulsje brexitu zmieniają nasze wyobrażenie o starych demokracjach. Przyszedł czas na rozważenie najgorszych scenariuszy.
Profesor David Runciman z Uniwersytetu w Cambridge robi to w sposób wizjonerski i daleki od obiegowych opinii. Dziś nie grozi nam powrót faszyzmu czy stalinizmu, ponieważ wyzwania dla demokracji przyjmują zupełnie nowy kształt. Złudne są również marzenia o mechanicznym powrocie do „starych dobrych czasów” sprzed kryzysu. Nic już nie będzie tak, jak było. Tym bardziej, że w XXI wieku to „Mark Zuckerberg jest większym zagrożeniem dla współczesnej demokracji niż Donald Trump”.
Profesor David Runciman z Uniwersytetu w Cambridge robi to w sposób wizjonerski i daleki od obiegowych opinii. Dziś nie grozi nam powrót faszyzmu czy stalinizmu, ponieważ wyzwania dla demokracji przyjmują zupełnie nowy kształt. Złudne są również marzenia o mechanicznym powrocie do „starych dobrych czasów” sprzed kryzysu. Nic już nie będzie tak, jak było. Tym bardziej, że w XXI wieku to „Mark Zuckerberg jest większym zagrożeniem dla współczesnej demokracji niż Donald Trump”.